Apple w całości zakończyło w tym roku transformację z procesorów Intel na własne chipy Apple Sillicon. Ostatnim urządzeniem, które zostało zaktualizowane był Mac Pro. Firma zdecydowała się na wyposażenie nowego Maca Pro w chip M2 Ultra – najmocniejszy układ, jaki był dostępny w czerwcu.
Pytanie jakie od razu się urodziło, to pytanie dla kogo Apple stworzyło Maca Pro? Mac dla profesjonalistów jest drogim sprzętem, na który niewielu może sobie pozwolić. Sensowne złożenie tego komputera oscyluje w granicach 40-50 tysięcy. Czy mając do wyboru Mac’a Studio w różnych konfiguracjach, sensowne jest umieszczenie Mac Pro w portfolio firmy?
Oczywiście różne głosy się pojawiały, ale nic w tym dziwnego. Mac Pro również ma swoich zwolenników, a zaktualizowanie go do wersji M2 Ultra z Intela to przejście wręcz niewyobrażalne. Jednakże, podczas gdy nowy chip przyniósł ogromny wzrost prędkości, przejście na krzem Apple również odebrało możliwość aktualizacji pamięci i grafiki. Oznacza to, że jedyną prawdziwą zaletą Maca Pro są gniazda rozszerzeń dla audio i wideo I/O, sieci i kart pamięci.
Apple nie widzi zastosowania dla Mac Pro?

Czy wprowadzenie przez Apple do swojej oferty Mac Studio oznacza efekt kanibalizmu? Czy firma za późno się zorientowała, że powinna zakończyć żywot Maca Pro? Oczywiście to są pytania do samego kierownictwa fimy, ale jedna rzecz nakłoniła mnie do takiego właśnie spostrzeżenia.
Podczas ostatniej konferencji Apple, która odbyła się dnia 31 października czasu polskiego pod hasłem „Scary Fast”, bardzo często widzieliśmy jedną z osób z kierownictwa Apple. Był to Johny Srouji, który pełni funkcję starszego wiceprezesa ds. technologii sprzętowych w Apple. Pojawiał się na tej konferencji w „super tajnych” laboratoriach Apple, gdzie produkowane są procesory Apple.
Widok może wprowadzić w zakłopotanie lub zdziwienie. Widoczne są monitory Apple Pro Display XDR podłączone do….. Mac Studio!!! Do czego w takim razie są używane Maki Pro???
Przyjmując, że najlepsze modele Maca Studio z procesorami M2 Ultra kosztują 8 799 dolarów, musimy mieć naprawdę bardzo mieszane uczucia co do Maca Pro z taką samą specyfikacją, który kosztuje 11 799 dolarów. Patrząc na kadry z październikowego Keynote, nie można odnieść wrażenia, że nawet Apple nie wie, jak spożytkować Maca Pro i wolą korzystać z Mac Studio.
macpretorians
Źródło: macworld