Apple podobno rozważa złożenie oferty w wysokości 2 miliardów dolarów rocznie na wyłączne prawa do transmisji strumieniowej wyścigów Formuły 1. Posunięcie to, które mogłoby podwoić obecne globalne przychody Formuły 1 z praw telewizyjnych i jeszcze bardziej umocniłoby pozycję Apple w świecie streamingu sportowego.
Apple coraz bardziej zainteresowane Formułą 1
Zainteresowanie Apple prawami do transmisji strumieniowej Formuły 1 wynika z sukcesu przepustki sezonowej MLS. Magazyn Business F1 (za pośrednictwem GPBlog) sugeruje, że jeśli dojdzie do zawarcia umowy, Apple F1 Pass będzie oferowany jako samodzielna subskrypcja w aplikacji Apple TV obok MLS (Major League Soccer) i Apple TV+.
Jednak umowa F1 nie nastąpi tak szybko. Nabycie przez Apple praw na całym świecie może zostać opóźnione ze względu na istniejące umowy z międzynarodowymi nadawcami telewizyjnymi. Na przykład ESPN posiada prawa do transmisji strumieniowej w USA do 2025 roku, więc umowa między Apple a F1 mogłaby potencjalnie wejść w życie po obecnych umowach. Apple zazwyczaj dąży do globalnej oferty, zamiast udostępniać serie sportowe tylko w jednym kraju.
Apple produkuje wysokobudżetowy film F1 z Bradem Pittem w roli głównej oraz dokument o ikonie wyścigów Lewisie Hamiltonie. Zdjęcia do filmu odbyły się niedawno w Silverstone. Tim Cook był nawet zaangażowany w F1 jako celebryta machający flagą.
Gdyby Apple wygrało wyścig o F1, byłoby to z pewnością znaczące, ale nie jedyne wejście firmy w świat transmisji sportowych. Do tej pory Apple zabezpieczyło MLS Season Pass i MLB Friday Night Baseball. Następnym w harmonogramie transmisji strumieniowych może być konferencja Pac-12, która byłaby ważną umową dla transmisji wydarzeń sportowych uczelni.
macpretorians
Źródło: macerkopf