Apple na WWDC 2023 przedstawiło nam zaktualizowane modele Mac Studio. Są to Mac Studio z procesorem M2 Max oraz M2 Ultra. Po pomiarach zużycia energii i wydzielania ciepła okazuje się, że nowe modele są znacznie bardziej energochłonne od swoich poprzedników.
W zeszłym tygodniu Apple zaktualizowało swój dokument wsparcia dotyczący zużycia energii przez Mac Studio o najnowsze modele, z którego wynika, że wariant Ultra zużywa prawie 40 procent więcej energii przy maksymalnym obciążeniu niż jego poprzednik z 2022 roku.
Mac Studio z procesorem M2 Max również stał się nieco bardziej energochłonny, ale tylko o niecałe 30 procent. Z drugiej strony, Apple zmniejszyło zużycie energii w obu wariantach, gdy są one bezczynne: o 25 procent w przypadku wariantu Ultra i o około 20 procent w przypadku wariantu Max. Apple definiuje stan bezczynności jako stan, w którym po uruchomieniu systemu otwarty jest tylko Finder.
Kolejne badanie Apple pokazuje moc cieplną dwóch wariantów chipów przy maksymalnym obciążeniu i w trybie bezczynności. Jak można się domyślać, gdy większe jest zużycie energii to i wytwarzane ciepło również jest większe. Podczas gdy przy maksymalnym obciążeniu moc cieplna wzrosła o 35 do 40 procent, moc cieplna spada nieco na biegu jałowym.
NIe wiem czy te nowe informacje od Apple mają nam podpowiedzieć, że nowe Mac Studio wymagają „odpowiednich” warunków do pracy? Czy kolejne modele będą jeszcze cieplejsze?
macpretorians
Źródło: Macwelt
