Apple ma problem ze sztuczną inteligencją

W ostatnich tygodniach zachwycamy się możliwościami sztucznej inteligencji w postaci Chatbotów. Jednak przyglądając się firmie Apple pod tym kątem, nie znajdujemy w ich ofercie niczego takiego.

NIektórzy powiedzą, że jest Siri, ale właśnie tą funkcję uważam za najbardziej zaniedbaną w ofercie Apple. Raport The Information pokusił się o ocenę sytuacji:

Zespół pracujący nad Siri popadł w lekki chaos z powodu sporów o kierunek asystenta, mówi raport, który opiera się na zeznaniach byłych pracowników Apple. Ponadto kierownictwo Apple nie chciało inwestować w rozwój narzędzi do analizy wykorzystania Siri, a deweloperzy nie byli w stanie ustalić podstawowych szczegółów, takich jak to, ile osób korzystało z wirtualnego asystenta i jak często. Dane uzyskane na temat Siri nie były po prostu wykorzystywane, a niektórzy byli pracownicy określili je jako „stratę czasu i pieniędzy”.

Wielu pracowników Apple opuściło firmę z powodu powolnego podejmowania decyzji i konserwatywnego podejścia do nowych technologii AI – czytamy w raporcie. Większość z nich przeszła do Google.

Apple próbuje naprawić Siri

W 2019 roku zespół Siri zbadał projekt ponownego napisania wirtualnego asystenta od podstaw, o nazwie kodowej „Blackbird”, mówi raport The Information.

Blackbird konkurował z pracą dwóch starszych członków zespołu Siri, którzy byli odpowiedzialni za zapewnienie, że Siri może zrozumieć i odpowiedzieć na zapytania. Osoby te forsowały swój własny projekt o nazwie kodowej „Siri X”, z okazji 10-lecia wirtualnego asystenta. Projekt ten miał na celu przeniesienie przetwarzania do urządzenia ze względu na prywatność. Czego brakowało? Lekkiego, modułowego podejścia Blackbirda.

Zespół pracujący nad zestawem słuchawkowym Apple do rzeczywistości mieszanej był podobno rozczarowany Siri i wolał opracować własną, alternatywną metodę sterowania urządzeniem za pomocą komend głosowych. Siri ponownie została porzucona.

macpretorians

Źródło: MacLife