Adam Croft to brytyjski pisarz, który ma już parę ładnych pozycji w swoim dorobku. Teraz opisał własną historię, a jej bohaterem był jego Apple Watch, który prawdopodobnie uratował życie swojemu właścicielowi. Brytyjski pisarz od jakiegoś czasu nie czuł się dobrze, jednak to alerty na zegarku skłoniły go do odwiedzenia szpitala.
Wieczorem Adam Croft źle się poczuł. Miał również zawroty głowy. Położył się do łóżka z nadzieją, że przez noc złe samopoczucie minie. Jednak kiedy się obudził, jego Apple Watch wyświetlał liczne alerty dotyczące migotania przedsionków. Okazało się, że Croft miał problemy z sercem kilka miesięcy wcześniej, ale do tego wieczoru wszystko było w porządku.
Na szczęście Croft tym razem nie zlekceważył alertów i udał się do szpitala, gdzie badania wykazały stan uporczywego migotania przedsionków. Adamowi przepisano leki rozrzedzające krew i obecnie przechodzi leczenie, które ma zapobiec przyszłym problemom z sercem.
Tak więc Apple Watch dzięki swoim funkcjom zdrowotnym, takimi jak np. EKG, uratował życie kolejnemu użytkownikowi.
macpretorians
Źródło: apfelpage
Leave a Reply