Jakiś czas temu gruchnęła informacja, że Apple wycofuje ze swojej sprzedaży MacBooka 12”. Pewnie już każdy się oswoił z tą informacją. Skąd taka decyzja? Odpowiedź jest prosta: najprawdopodobniej ktoś pomyślał o początkach, gdy Steve Jobs wrócił by ratować firmę. Wtedy to opracował bardzo prostą strategię, polegającą na wyznaczeniu po jednym laptopie i komputerze stacjonarnym dla użytkowników domowych i dla użytkowników Pro. W taki sposób Apple posiadało 4 modele i bardzo przejrzystą ofertę.
Dlaczego MacBook 12”?
Kupiłem sobie model MacBooka 12”. Podobał mi się bardzo wizualnie. Mało tego, posiada procesor Intel Core M, który chodzi bezszelestnie. Ten procesor jako pierwszy nie potrzebuje chłodzenia. Wcześniej miałem MacBooka Air 13” i niestety przy chłodzeniu nie raz słyszałem jak chodzi cała „aparatura”. W MacBooku 12” niczego takiego nigdy nie słyszałem.
Wyświetlacz Retina to następny ogromy plus tych modeli. Wielkość i waga … kolejne plusy. Wszyscy krzyczeli po premierze, że co to za MacBook, który ma tylko jedno wejście i do tego USB typu C. Jak tu wpiąć pendrive’a??? Też zadawałem sobie takie pytanie, ale zaraz przyszło mi do głowy inne pytanie: Kiedy ostatnio korzystałem z pendrive’a??? Przez 2 ostatnie lata nie potrzebuję żadnych wejść do MacBooka, ponieważ wszystko dzieje się za pomocą chmury. Więc jest to szukanie „dziury w całym”, jeśli chodzi o braki w MacBooku.
Kolejnym problemem, i tutaj, mimo że ja nie miałem takich trudności, to jednak wiem, że występowały u wielu osób, jest …. klawiatura motylkowa. Dzięki takiemu układowi klawiatury, udało się wszystko zmieścić w tak małej maszynie. Klawiatura ta, została w następnych generacjach poprawiona.
Czy będę tęsknił za MacBookiem 12”?
Ja osobiście nie będę tęsknił z prostego powodu. Na szczęście posiadam egzemplarz tego bardzo udanego MacBooka. Design i mobilność tego urządzenia stoi na najwyższym poziomie.
Z drugiej strony, rozumiem decyzję Apple i mam nadzieję, że wkrótce osiągnął swój cel, czyli odchudzenie oferty firmy. W ostatnich latach naprawdę zaczęło to przypominać Apple z początków lat 90-tych, gdy mnogość oferowanych przez nich produktów, bardziej ciągnęła firmę w dół, niż pomagała im utrzymać się na fali.
macpretorians
na mnie największe wrażenie zrobił wyświetlacz retina, ale 12″ w laptopie dla mnie to trochę za mało. przynajmniej w mojej pracy gdzie działam dużo na tabelach